Za namową znajomych pojechaliśmy do parku nad zatoką Rushcutters na powitanie nowego roku. Wśród tłumu ludzi siedząc na kocu, popijając wino czekaliśmy na pokaz sztucznych ogni. Gazety rozpisywały się, że tegoroczne show będzie efektowniejsze niż kiedykolwiek. My byliśmy trochę zawiedzeni, ale na szczęście Piter zapewniał nam "parodiowe rozrywki"........ :-D
Autorki: Ewa i Maria
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz