Dzien przed urodzinami zastanawialam sie co chce zrobic zanim skoncze 30 lat. No i wymyslilam - chce zobaczyc wschod slonca przy operze. Wstalismy z Ace'm o 4.30 rano i po 30 minutowym spacerze bylismy na miejscu. Slonce zaczelo wschodzic kolo 5.30. Warto bylo!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
niezłe zdjęcia a swoją drogą najlepsze wychodzą właśnie rano :D
Zapraszam na naszego bloga http://naszesydney.blogspot.com/
Z niecierpliwością czekam na dalsze posty; dziewczyny liczę na Was :)
Prześlij komentarz