Byliśmy na drinku w barze z rzeźbami lodowymi, w którym temperatura wynosi -5 stopni. Przed wejściem dostaje się ciepłe kurtki i buty. Można w nim spędzić tylko pół godziny, a drinki serwowane są w szklankach z lodu. Na zdjęciach z nami widać Jacka, podwójnego kuzyna taty Marty:) Dla bardziej zainteresowanych: www.minus5experience.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz