Od dwóch dni chciałyśmy iść do Darling Harbour na Chalk Urban Art Festival, ale przez deszcz udało się nam tam dojechać dopiero dziś. Myślałyśmy, że zobaczymy super graffiti (tak wynikało z plakatu), a tu nic z tego - beznadziejne elfy, tygrysy, smoki... Lekko wściekłe poszłyśmy na specer po okolicy i do Maritime Museum, gdzie widziałyśmy bardzo fajną wystawę zabawek-łodzi 1850-1950 z Paryża.
Na tej ścinie są nazwiska ludzi, którzy przypłynęli do Australii i 'zbudowali ten naród' (jak czytam w ulotce) - znalazłysmy także pare z Polski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz