czwartek, 31 lipca 2008

Angel Place

Byłyśmy wczoraj na bardzo przyjemnym koncercie Australian Brandenburg Orchestra razem z Craigiem(który nas zaprosił) i Jego mamą. Wysłuchałyśmy Vivaldiego, Fascha i innych. Dziś cd wrażeń bo wybieramy się do opery...




wtorek, 29 lipca 2008

deszczowo jest

W Sydney leje od kilku dni, a jak już się przydarzy ładna pogoda to pracuję, dlatego nie mamy ostatnio za wiele zdjęć do zamieszczania. W deszczowe wieczory oglądamy australijskie filmy. Mamy bardzo blisko świetną wypożyczalnie i ostatnio wypożyczyłyśmy 7 filmów za 10$ na tydzień:) Tutaj można zobaczyć moją listę oglądanych filmów, którą będę aktualizować na bieżąco. Może będziecie sobie chcieli czasem coś ściągnąć. Z tych które do tej pory widziałyśmy polecam przede wszystkim "Better than sex". Widziałam go już w zeszłym roku na festiwalu we Wrocławiu, bo wątkiem przewodnim było tam kino australisjkie. Wtedy jeszcze nie miałam pojęcia, że za rok będę go oglądać tutaj na Coogee...
Jakiś czas temu podłączyłam pod naszego bloga google analytics, dzięki czemu wiemy, że w ciągu ostatniego miesiąca odwiedziły naszą stronę 292 osoby z 26 państw, nieźle co?
W czwartek idziemy do opery pierwszy raz, zobaczcie pod jakim nazwiskiem u nich figuruję:))) I to wcale nie dlatego, że nie potrafię spellować, bo napisałam bileterce na kartce swoje dane, a dlaczego Mr to już kompletnie nie potrafię wytłumaczyć, bo stałam przed nią.

piątek, 25 lipca 2008

Moja klasa

To jest właśnie moja klasa i moi nauczyciele-w pomarańczowej koszulce Christi, która niestety odchodzi bo jest w ciąży, a obok Niej Richard, z którym mam zajęcia od środy do piątku i bardzo Go lubię.


niedziela, 20 lipca 2008

Sydney Tower

Po powrocie z oglądania wielorybów poszliśmy na kolację do Sydney Tower, w której mieści się knajpka-w ciągu godziny robi pełen obrót i w ten sposób widzi się całe miasto z góry.

Royal Botanic Gadrens i Wooloomooloo

Darling Harbour


Whale watching

Jacek wpadł na genialny pomysł popłynięcia stateczkiem na oglądanie wielorybów. Mieliśmy boską pogodę i udało się nam zobaczyć duże stado tych pięknych ssaków, które spokojnie przepływają dość blisko brzegu! Przez dwie godziny podążaliśmy w grupie innych statków za stadem humbaków wypływających co cztery minuty nabrać powietrza. To było niesamowite przeżycie!!!










środa, 16 lipca 2008

Taronga Zoo

Pomimo tłumów w każdym miejscu miasta spowodowanych dniami młodzieży, wybrałyśmy się do zoo. Byłyśmy przekonane, że spotka nas tam coś zadziwiającego, a tu niestety-zwierzęta na raczej małych wybiegach i za szkłem, spora część w remontach. No ale może trzeba było to samemu zobaczyć żeby mieć własne zdanie...






wtorek, 15 lipca 2008

Cremorne point i okolice

Dziś po szkole popłynęłyśmy promem do Cremorne Point (mapa tutaj).

opera w okularach



Rainbow Lorikeet (Trichoglussus haematodus), do 25cm
Ha! Natalia chyba mnie zaraziła ptasią pasją:)


Laughing Kookaburra (Dacelo novaeguineae), do 45cm

Masked Lapwing (Vanellus miles), do 35cm
to zdecydowanie jakaś rodzina, bo czajka to vanellus vanellus





z serii czajcze czerwone buty:)


World Youth Day

Nie spodziewajcie się zobaczyć u nas relacji z odwiedzin papieża w Sydney. Jeżeli Benedykt nie zapuka do naszych drzwi, to raczej mało prawdopodobne, żeby nasze drogi się skrzyżowały. Pozwolę sobie jednak na kilka fotek napisów, które z tej okazji powstają na niebie. Wczoraj jak leżałyśmy na plaży napisali wielkie "Jesus", a dzisiaj to:



jeszcze kilka fotek z jaskiń






poniedziałek, 14 lipca 2008

Jenolan caves

W sobotę pojechaliśmy na wycieczkę do jaskiń Jenolan. Była to nasza pierwsza wycieczka poza Sydney. W jedną stronę jechaliśmy 3h. Odwiedziliśmy dwie jaskinie - Temple of Baal i Pool of Cerberus. Zdjęcia niestety nie oddają jakie niesamowite były te jaskinie, ale chociaż pokażą urozmaicone formy geologiczne, które tam widzieliśmy. Trafiliśmy na 2 przewodników pasjonatów, którzy bardzo ciekawie opowiadali co jak się utworzyło. Gasili też światło, żeby pokazać prawdziwą ciemność, która występuje w naturze tylko w jaskiniach. Ludzkie oko nie jest w stanie się do niej przystosować.







butelka zostawiona przez budowniczego schodów, która stopniowo obrasta kryształami