wtorek, 9 marca 2010

Brisbane

Mimo zapowiadanych deszczy pojechaliśmy do Brisbane. Nie wiem czego się spodziewałam, ale zobaczyłam miasto w którym można spodziewać się wiele - jednej z najstarszych rzek na świecie, plaży w centrum, bagna przy ogrodzie botanicznym i ogromnego koła diabelskiego. Jednak wolę Sydney.









Brak komentarzy: