sobota, 7 lutego 2009

I po urodzinach...

Przyznaje sie bez bicia, ze balam sie tego dnia. Bardzo pomogla mi sama obecnosc Czajki, to ze Ace przylecial, przyszly dwie Ewy i Craig. Te urodziny zapamietam na zawsze!!!
Bardzo chcialam podziekowac za zyczenia wszystkim, ktorzy pamietali mimo odleglosci!!!



Brak komentarzy: