poniedziałek, 18 maja 2009

Pożegnanie

W sobotę po moim powrocie z Japonii spotkałyśmy się z paroma znajomymi na pożegnalnym drinku koło opery, a dopiero co tu przyjechałyśmy......




2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Wszystko co dobre szybko się kończy ale zawsze to "kończy" można przedłużyć w nieskończoność :P Super Blog , przeczytałem każdy wpis - po prostu rewelka :) Nie mogę się doczekać kolejnej nowinki z big city :PPP Pozdrawiam :))


ANONIM :P z pomorza
PS. W niedalekiej przyszłości też przetrę szlaki Australii :)))
jeżeli macie ochotę odp. to piszcie na myteusz@vp.pl :P

Unknown pisze...

sooo cute!
miss u

Valeria from russia